31 grudnia 2014

Plany na rok 2015

Wpis nie będzie długi. Mam problemy z ręką i pisanie dłuższych tekstów sprawia mi problemy. Skupię się więc na najważniejszych punktach zaprzątających mi głowę i mających wpływ na moje przyszłe inwestycje.

Pierwszym problemem do rozwiązania jest oczywiście moja ręka. Problem ten zaprząta i niestety pewnie będzie zaprzątał część moich szarych komórek przez pierwsze półrocze. Zdrowie jest przecież ważniejsze niż pieniądze. Zabieg nie będzie finansowany przez NFZ (kolejka 18 miesięcy). Muszę więc uszczuplić swój kapitał giełdowy o kwotę, która nie jest niska. Pozostały kapitał na giełdzie będzie musiał być traktowany ze szczególną uwagą, aby nie uronić niepotrzebnie ani złotówki.

Strata z zeszłego roku, choć niewielka (2% kapitału wg ostatnich wyliczeń) jest dla mnie sygnałem ostrzegawczym. Zyskałem oczywiście nowe doświadczenie, które mam nadzieję jakoś zapunktuje w przyszłości, ale fakt straty i poczucie zmarnowanego roku ciąży mi nad głową. W świetle kilku niewykorzystanych okazji wygląda to jeszcze gorzej. No ale jak to mawiał najlepszy polski kickbokser w historii: "Wstań i walcz". No więc będę walczył.

Martwi mnie komplikująca się coraz bardziej sytuacja makro, nie tylko gospodarcza. 

  • Państwo Islamskie jest problemem większym niż chciałby Obama i inni zachodni przywódcy. Piąta kolumna muzułmanów jest w Europie dość duża, aby zdestabilizować kontynent w ciągu następnych lat. Dżihadyści są na fali i są silnie zmotywowani. Zachód chce po prostu dalej konsumować na kredyt. Morale jest więc zdecydowanie po stronie fundamentalistów. Mają cel do którego będą dążyć bez względu na ofiary. 
  • Potem mamy Rosję z urażoną dumą, słabnącą walutą i gospodarką. Widziałem gdzieś porównania do Niemiec w 1938 roku. Tam też był zamordyzm i wydawanie pieniędzy głównie na zbrojenia. Czy porównanie jest adekwatne przekonamy się wkrótce. Problem nie jest wcale czarno biały, bo Zachód i Ukraina mają swoje za uszami. Martwi mnie tylko to, że do granicy z Rosją mam kilkadziesiąt kilometrów. Dobrze, że samochód mam sprawny :) 
  • Mamy też rosnące w siłę Chiny, które powoli, krok za krokiem szykują się do przejęcia hegemonii na świecie. Nie sądzę, żeby chcieli wojny. Pokonają USA cierpliwością i systematycznością. Nie boję się, że z ich powodu wybuchnie jakiś konflikt. Boję się raczej, że rząd USA będzie chciał coś zamieszać w Azji, aby utrudnić Chińczykom rozwój. Możliwe, że nie cudzymi rękami.

A na giełdach? Mamy pęczniejącą bańkę na rynku akcji w USA. O tym, że w końcu pęknie wie każdy. Pytanie tylko kiedy, z jakiego powodu i z jaką mocą. Możliwe jednak, że guma w balonie jest dość gruba i przez jakiś czas sytuacja na rynkach bazowych będzie sprzyjała wzrostom na GPW. Dlatego niewielki kapitał będę trzymał kontrolnie w 3 wybranych spółkach. I jak to zwykle bywa, reagował na bieżące wydarzenia. Oczekiwań zbyt wielkich raczej nie mam. Ale może to i dobrze, najwyżej zaskoczenie na koniec przyszłego roku będzie pozytywne.

Szansy upatruję w europejskim QE, które może spowodować tą słynną euforię, która zwykle kończy rynek byka. Możliwe więc, że przyszły rok będzie bardziej łaskawy dla nas niż mijający. Wprawdzie w Polsce nie mamy Euro, więc QE bezpośrednio nas nie dotyczy, ale nasza giełda ma szansę dostać kilka byczych ciosów rykoszetem. Zobaczymy.

Tymczasem składam wszystkim czytelnikom bloga życzenia Szczęśliwego Nowego Roku 2015. Dużo zdrowia oraz samych udanych inwestycji. Abyśmy wszyscy spotkali się kiedyś na emeryturze w ciepłych krajach.

9 komentarzy:

  1. Mnie sytuacja makro martwi juz od dłuższego czasu i przestałem inwestować na giełdzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Frogu przede wszystkim zdrowia!
    ja też mam kilkadziesiąt km do Rosji ..hm?

    Duzo zagrożeń to dobrze od ponad 20 lat w finansach i od zawsze słyszę o upadku $ ,o wojnach (tu i tam ) a w między czasie 2 wielkie hossy były .

    inwestujmy w firmy na dobre i złe ,ale w dobre w okresie dobrych cen i strachu (czy to na świecie,czy na giełdzie )

    skakanie na giełdzie bo sro czy tamto jest dziecinne i to 100% SPEKULACJA !
    nie tędy droga !

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieki za zyczenia Frog i tobie tez zycze takiego strzalu jak mialem na 11bit w tamtym roku ponad (700% zysku :)) a od 2 lat juz ponad 2000% i chyba trzeba przystopowac. Wszsytkeigo dobrego dla wszystkich inwestorow

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak masz takie sukcesy, to się nie zatrzymuj tylko działaj dalej. A strzału na 11B, kupna na dołku i sprzedaży na górce, w dodatku jak rozumiem całym kapitałem to tylko pogratulować.

      Usuń
  4. Albo pogratulowac albo skarcic, po pierwsze jako inwestor dlugoterminowy zawiodlem bo sprzedalem akcje co z tego , ze z wielkim zyskiem. chcialem wpierac spolke i ich pomysly a teraz czuje sie troche, ze ich wykiwalem. zarobilem i ucieklem. z drugiej strony choc dopiero 5 rok na rynkach finansowych juz wiem, ze tak duzy zysk warto zabezpieczac i realizowac przynajmniej czesciowo. w tym roku zdywersyfikuje i nie bede mial az tyle w jednym walorze. nie mam zadnej fajnej firmy ktora by miala tak duze szanse na zwiekszenie skokowej wartosci wewnetrznej. wyceny jak dla mnie atrakcyjne

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Frogu, kiedyś analizowałeś spółkę ursus było to dawno temu i jestem ciekaw co twoim zdaniem zmieniło się w niej na minus i dlaczego nie jest już w kręgu twoich zainteresowań. wnioskuję to ponieważ nie masz jej wymienionej w spółkach proponowanych na 2015 czy tam na złoty strzał. Jak dla mnie fundamentalnie tylko na plus ale jestem ciekaw twojej opinii . pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejka. Widzisz, dzień po Twoim wpisie macie odpał :) Co do Ursusa, to pracowałem trochę w branży. Powiem Ci, że rolnicy z większych gospodarstw o kupnie maszyn Ursusa nawet nie myślą. Można na to patrzeć w kontekście szansy, ale wejście na taki rynek jest dość trudne. Poza tym nie mam zaufania do tego zarządu. Zbyt lubi sypać akcjami.

      Usuń
  6. jak widac decyzja sprzedazy 11bit narazie w punkt trafiona. za te srodki zakupiony tak jak pisalem ursus ale, ze dywersyfikuje tez duon. obie spolki od stycznia do tej pory daly zarobic ok 70% wiec portfel jak zaczarowany. obecnie zaczynam powoli sprzedawac akcje obu spolek i akumuluje arctic

    OdpowiedzUsuń