23 grudnia 2013

Dobór spółek na przyszły rok

Od jakiegoś czasu powtarzam, że w inwestowaniu nie planowanie jest najważniejsze, ale bycie elastycznym i reagowanie na zmiany. Uparte trzymanie się swoich wyborów, nawet gdy czynniki zewnętrzne uległy zmianie, to prosta droga do porażki. Ważna jest umiejętność przyznawania się do błędów i w sytuacji gdy poprzedni typ okazuje się nietrafiony, szukanie nowych okazji inwestycyjnych. Troszkę na przekór takiej filozofii, na początku roku umieściłem na blogu listę spółek, które moim zdaniem miały szansę na dwukrotny wzrost wartości. Wszystkie typy okazały się nietrafione. Nie przeszkodził rynek, ale same spółki. Każda z nich zawiodła. Te, które publikowały prognozy, odwołały je. Pozostałe pokazały zyski niższe od oczekiwań.

14 grudnia 2013

Optymalizacja podatkowa

Końcówka niezłego roku na giełdzie oznacza, że większość z nas zastanawia się, ile podatku od zysku będzie musiało wkrótce zapłacić. Jeżeli nawet nie sprzedaliśmy w 2013 roku żadnej akcji (a więc nie zrealizowaliśmy zysku ani straty), to w pamięci mamy też nierozliczone straty z lat ubiegłych, z których część może nam przepaść. Tak więc w ten czy inny sposób musimy się zastanowić, w jaki sposób moglibyśmy zapłacić fiskusowi jak najmniej.

15 listopada 2013

Hossa pieniądza

Tani pieniądz jest bezustannie pompowany w system finansowy USA. Nieśmiałe wzmianki o zatrzymaniu napływu gotówki powodują spadki tamtejszych indeksów. Dość szybko są jednak dementowane i bal trwa nadal. Niepewny wzrost gospodarczy i niska inflacja powodują, że widmo zatrzymania dodruku, lub zmniejszenia jego skali co rusz się oddala. Realna gospodarka USA zyskuje na tym tak naprawdę niewiele. Najbardziej korzysta Wall Street. Dzięki stymulacji FED, indeks S&P 500 bije kolejne historyczne rekordy. Pomaga mu też skala wydatków rządowych, które rosną powiększając i tak już ogromny dług. Jak długo to potrwa?

13 listopada 2013

Wyniki, wyniczki...

Serwery ESPI i EBI już się grzeją. Różnej maści analitycy wykupują z pobliskich sklepów zapasy kawy i napojów energetyzujących. Inwestorzy zajmują pozycje na akcjach, próbując uprzedzić ruch cenowy, jaki wg ich oceny nastąpi już wkrótce... A wszystko to przez trwający wysyp raportów kwartalnych, którego kumulacja nastąpi już jutro.

8 listopada 2013

Mój portfel - dlaczego nie upubliczniam

Po raz kolejny zapytano mnie o to, jakie spółki mam w portfelu. Myślę, że czas jest nieco obszerniej wyjaśnić, dlaczego nie decyduję się na jego upublicznienie. Wielu blogerów i uczestników przeróżnych for internetowych jawnie mówi o swoich zakupach i sprzedażach akcji. Ja też kiedyś tak robiłem. Jednak teraz, na tym blogu, postanowiłem przestrzegać zasady nie informowania o szczegółach swoich inwestycji.

2 listopada 2013

Nie za dużo tych wzrostów?

Wiecie, ja nie mam nic przeciwko wzrostom. Większość portfela w akcjach, więc im wyżej są indeksy, tym więcej mam kapitału. Hossa ma swoje prawa i akcje mogą drożeć długo. Ale odczuwam już lekkie mentalne wykupienie. Obserwując rynek zauważam, że rosną nie tylko spółki, które na to zasługują. Rosną też te, które po prostu jeszcze nie do tej pory nie wzrosły. I w większości przypadków taki stan rzeczy miał swoje uzasadnienie (słabe wyniki, brak perspektyw). Inwestorzy kupują ich akcje licząc na to, że palec hossy dotknie także i je. Do kupna przyłączają się kolejni i... tak to się kręci.

29 października 2013

Co ważniejsze - wiedza, czy doświadczenie?

Aby osiągnąć sukces na giełdzie, potrzeba wielu czynników. Nie szukając daleko - przydadzą się: asertywność, umiejętność analitycznego myślenia, cierpliwość, wiedza ekonomiczna, znajomość psychologii itp. Wielu z tych rzeczy można się nauczyć nie inwestując na giełdzie - tylko czytając książki, analizy itp. Do części można dojść samemu, po prostu inwestując i ucząc się poprzez praktykę. Można się zastanowić, co jest ważniejsze - wiedza, czy praktyka. Przyjrzyjmy się temu tematowi.

21 października 2013

Kupować, czy czekać na korektę

Ostatnio na giełdzie wszystko pięknie rośnie. Mówiąc językiem inwestorów, "pociągi odjeżdżają" jeden za drugim. Wielu zostaje na peronie z dylematem, czy kupować cokolwiek, czy czekać na korektę. Jak wiemy, w czasie hossy oczekiwanie na niższe ceny bywa zgubne. Z drugiej strony, kupno na lokalnej górce tuż przed falą korekcyjną, może spowodować u inwestora uszczerbek w psychice. W dłuższej perspektywie nie będzie to prawdopodobnie miało znaczenia (pod warunkiem trwania hossy), ale obciążenie psychiczne może doprowadzić do całego szeregu nieodpowiednich decyzji w krótkim terminie.

12 października 2013

Przyjemna faza hossy

Trwa przyjemna faza hossy. Prawie wszystko rośnie, codziennie jakaś spółka wybija się górą z konsolidacji, a kilkanaście lub kilkadziesiąt osiąga swoje roczne maksima. Podczas ostatniej sesji, swoje 52 tygodniowe maksima pobiło aż 41 spółek! Posiadacze akcji w większości zyskują i decyzje inwestycyjne nie polegają już na szukaniu tego, co wzrośnie, ale tego, co wzrośnie najszybciej i najwięcej. Taka faza cyklu giełdowego może potrwać dość długo, ale oczywiście nie będzie trwała wiecznie.

4 października 2013

Zarabianie na giełdzie jest proste

Zarabianie na giełdzie jest proste. Do takich wniosków doszedłem dziś, analizując wykresy spółek z rynku głównego z ostatniego roku. Zdecydowana większość spółek w ostatnich 12 miesiącach urosła kilkadziesiąt procent. Zwykłe, normalne spółki prowadzące nudną działalność gospodarczą, dały swoim akcjonariuszom radość powiększając swoją rynkową wartość. Dobór spółek nie miał większego znaczenia, bo wzrost dotyczy większości walorów, które przejrzałem (dotarłem do 1/3 wszystkich spółek z GPW).

28 września 2013

Niespodziewane "odpały" i "zwały"

Jak grom z jasnego nieba, jak reklama na Polsacie, jak kartony na poboczu drogi w M jak Miłość, pojawiają się znienacka. Wypowiedzenie umowy przez bank, pożar siedziby, utrata znacznego klienta, czy też cokolwiek innego. 50% w dół w jeden dzień. Coś, czego nikt się nie spodziewał powoduje, że tracimy sporą część kapitału. Albo w drugą stronę - super mega kontrakt, okazyjne przejęcie, uzyskanie dotacji i w jeden dzień akcje drożeją o 50%. Niespodziewane "odpały" i "zwały" były obecne na giełdzie od zawsze. Czy można je przewidzieć i zawczasu się na nie przygotować?

21 września 2013

Hossa jest jak cytryna

Z hossy trzeba korzystać. Zarobić tyle, ile tylko możliwe i w okolicach szczytu ewakuować się z rynku. Innymi słowy, trzeba ją wycisnąć, jak cytrynę. Wiadomo, że praktycznie niemożliwym jest, aby zarabiać na giełdzie cały czas, przez okres wielu lat. Od zarania rynku, mamy na zmianę okresy spadków i wzrostów. Tak było, jest i będzie. W okresie naszego życia, czeka nas kilka hoss. Jeżeli nie wykorzystamy ich maksymalnie, jak to tylko możliwe, perspektywa osiągnięcia pełnej niezależności finansowej oddali się o kilka ładnych lat.

17 września 2013

Różne reakcje na "infa" ze spółki

Jest info! Taki tekst działa na wyobraźnię inwestorów na forach internetowych. Spółka ogłasza coś tam coś tam i... różnie się dzieje. Dlaczego po pozytywnej informacji ze spółki kurs akcji czasem spada? Dlaczego po złym zaczyna rosnąć? Dlaczego ten sam komunikat/raport jest różnie odbierany przez inwestorów? Niby to oczywiste, ale na forach nadal wielu ludzi nie rozumie zachowań kursów akcji po informacjach ze spółki.

14 września 2013

Jak istotna jest cena zakupu

Jak ważna jest cena zakupu danych akcji? Czy to, po ile je kupiliśmy, powinno mieć wpływ na nasze decyzje związane z ich przyszłością? Bo to, że wpływ ma, nie ulega chyba wątpliwości. O tym temacie trochę już pisałem, przy okazji innych, wcześniejszych wpisów, ale całego zagadnienia jeszcze nie prześwietlałem. Zbierałem się do tego dłuższy czas, a ten czas właśnie nastąpił.

4 września 2013

OFE, podatek od transakcji - czyli politycy grają na S

Planowałem dzisiaj napisać czymś innym, ale zaplanowany temat musi poczekać. Miały dziś miejsce ważne z punktu inwestora giełdowego wydarzenia. Dwaj najbardziej wpływowi polscy politycy, zafundowali nam spore spadki. Postaram się przeanalizować wpływ ich zapowiedzi na przyszłe zachowania kursów akcji.

1 września 2013

Kto może zostać inwestorem

Po przerwie wakacyjnej wracam do pisania bloga. Na początek, aby nie zaczynać z grubej rury, chciałbym umieścić tu wywiad, jaki został ze mną przeprowadzony po opublikowaniu książki "Giełda. Poradnik Inwestora". Wywiad ukazał się w gazetce zakładowej firmy, dla której ówcześnie pracowałem. Dlaczego umieszczam go na blogu? Temat książki był tylko pretekstem. Rozmawialiśmy o giełdzie, jako o pasji. Większość pytań dotyczyła inwestowania jako takiego, a przecież o tym jest głównie ten blog. Zapraszam do lektury.

17 lipca 2013

Letnie nudy na giełdzie

Nuda Panie i Panowie. Nic się ciekawego na naszej giełdzie nie dzieje. Aż z tych nudów postanowiłem przerwać wakacyjną przerwę w blogowaniu i popełnić ten nudny wpis. Niby coś spada, coś tam składa wniosek o upadłość, jakieś tam walory wybijają historyczne maksy, ale... to nie to. Obroty na GPW mizerne, a o New Connect nawet nie ma co wspominać. Już na 2 fixach więcej się dzieje niż na naszym rynku innowacyjnych spółek.

30 czerwca 2013

Sytuacja na giełdzie - czerwiec 2013

Mija właśnie pierwsze półrocze roku 2013. Na nasze szczęście, zapowiadany na grudzień 2012 roku koniec świata nie nastąpił. Z tego faktu najbardziej ucieszyły się rynki finansowe państw rozwiniętych – Japonii, USA i Niemiec. Indeksy giełdowe w tych krajach przez całe niemal półrocze pięły się w górę, osiągając w maju historyczne (DAX, SPX), bądź przynajmniej wieloletnie (NKX) maksima.

27 czerwca 2013

Co to za spadki?

Kapitał ewakuuje się z GPW już od kilku dni. To, co początkowo wyglądało na zasłużoną korektę, okazało się dla naszego głównego indeksu prawdziwą masakrą. Czy chodzi o OFE? O zaprzestanie dodruku w USA? O dane makro z naszej gospodarki? O budowę bloków w elektrowni Opole przez PGE? Czy może o wszystko naraz?

21 czerwca 2013

Zielona Wyspa na New Connect

Wydarzyła się dziś rzecz bez precedensu. New Connect zakończył sesję na plusie, podczas gdy indeksy rynku głównego spłynęły krwią. Nie wynika to oczywiście z jakiejś nadzwyczajnej siły spółek tam notowanych, ale z faktu, iż niewielu inwestorów chce handlować tymi akcjami.

17 czerwca 2013

Inwestowanie długoterminowe - przemyślenia

Preferuję inwestowanie w długim terminie. Czyli strategię "buy and hold". Niestety, w praktyce, tylko kilka razy trzymałem dane akcje dłużej niż rok. Piszę niestety, bo wolałbym powolne i długotrwałe wzrosty danej spółki mające oparcie w jej fundamentalnym rozwoju. To rzadko ma miejsce. Sytuacja w gospodarce i na giełdzie jest jaka jest i bardzo niewielki odsetek spółek okazuje się być wartymi dłuższego trzymania. Wiele razy żałowałem zbyt wczesnego zamknięcia inwestycji. Ale w jeszcze większej liczbie przypadków okazało się, że decyzja o sprzedaży była słuszna. Statystycznie, w moim przypadku, inwestowanie długoterminowe nie byłoby więc opłacalne.

9 czerwca 2013

Kiedy szczyt hossy?

Jakkolwiek koślawa i kapryśna by nie była, to jednak jest hossa. Daleko nam do skali wzrostów sprzed roku 2007. Nie mamy się też co porównywać z indeksami USA czy Niemiec. Jednak obniżki stóp procentowych robią w końcu swoje i nasze indeksy powoli idą w górę. W kontekście danych z gospodarki, jest to klasyczny przykład "wspinaczki po ścianie strachu". Jak w przypadku każdego trendu giełdowego, trzeba zacząć się zastanawiać, kiedy wzrosty osiągną swój szczyt.

2 czerwca 2013

Czy z giełdy można się utrzymać?

Jak większość z nas, chciałbym być niezależny finansowo. Nie martwić się o pracę, o rachunki, o pieniądze na jedzenie czy wakacje. Aby ten stan osiągnąć, potrzebuję dwóch milionów. Tak to sobie policzyłem. Oczywiście, jeden milion też by mi wystarczył. A o pracę przestałbym się martwić mając nawet pół bańki netto. Póki co, daleko mi do takiego stanu, więc muszę pracować. Normalnie, jak większość, na etacie. Na założenie firmy się nie zdecyduję, ze względu na ZUS, brak wystarczających umiejętności, czy też doświadczenia i odpowiednich kontaktów, dzięki którym mógłbym prowadzić biznes.

27 maja 2013

New Connect nie reaguje na hossę

Dzisiaj mieliśmy na giełdzie wyjątkowo byczy dzień. Olbrzymia biała świeczka bez górnego knota na WIG20, oznacza całkowitą dominację kupujących. Małe i średnie spółki również pokazały swoją siłę. Wygląda na to, że GPW postanowiła w końcu równać do światowego szeregu. Oby tak dalej. Ku pamięci potomnych, postanowiłem uwiecznić wynik sesji screenem z serwisu stooq.pl:

23 maja 2013

Graal - analiza spółki

Spółka Graal zajmuje się produkcją przetworów rybnych, głównie konserw. Zadebiutowała na giełdzie w połowie hossy stulecia, w roku 2005. Dwa lata później, na szczycie hossy, była wyceniana na prawie 300 mln. Obecnie jej kapitalizacja jest trzykrotnie niższa.

20 maja 2013

Inwestorska pewność siebie

Pewność siebie, potrzebna w wielu dziedzinach życia, jeżeli jest zbyt silna, może wpędzić inwestora w spore kłopoty. Mówi się, że pycha poprzedza upadek. To samo dotyczy jazdy samochodem, walk bokserskich czy inwestowania na giełdzie. Powtarzające się sukcesy mogę upewnić nas w przekonaniu, że wiemy jak pokonać rynek i osłabić nasza czujność. Zwłaszcza w czasie długotrwałych wzrostów łatwo jest ulec przekonaniu, że jesteśmy super inwestorami i nic nas nie zaskoczy, a giełda będzie stałym, stabilnym, niewyczerpanym źródłem dochodu. Ponieważ od miesiąca na giełdzie jest coraz lepiej, chciałbym przestrzec przed taką właśnie, zbytnią pewnością siebie.

15 maja 2013

Groclin - analiza spółki

Groclin jest jedną z najdłużej notowanych spółek na giełdzie w Warszawie. Producent poszyć foteli samochodowych swoje najlepsze lata miał w latach 2003-2004, kiedy to jego kapitalizacja sięgała 800 milionów. Problemy zaczęły się, gdy złotówka zaczęła się umacniać i eksport stawał się coraz mniej opłacalny. W ciągu 5 lat przychody były pod ciągłą presją, a za każdego dolara, jaki spółka otrzymywała za sprzedane wyroby, mogła kupić coraz mniej złotówek. W roku 2008, Groclin nie mogący odzyskać rentowności, był wyceniany na kilkanaście milionów.

6 maja 2013

Co dalej z blogiem Dwa Miliony?

Już za chwileczkę, już za momencik, na moim blogu stuknie 100 tys. odsłon. Dużo to czy mało – w sumie trudno jest mi stwierdzić. Cieszy mnie na pewno coraz większa liczba odwiedzających. Myślę, że to dobry moment, aby zapytać czytelników, co należałoby zmienić w blogu, w jego wyglądzie i zawartości.

4 maja 2013

Opłacalność inwestowania w akcje

Zdarzyło się Wam usłyszeć pytanie, czy warto inwestować w akcje? Jaka była Wasza odpowiedź? Opłaca się, czy nie? Poświęcamy giełdzie swój czas i pieniądze, rozwijamy się, nabywamy doświadczenia i zyskujemy nowe umiejętności. Czytamy coraz lepiej wykresy, rozumiemy zawiłości komunikatów, poznajemy rytm giełdy. Oczywiście jest w tym trochę zabawy i rywalizacji, więc robimy to z przyjemnością. Ale czy to się tak naprawdę opłaca? Czy nasze zyski są wystarczające, aby pokryć koszty związane z zaangażowanym kapitałem, czasem, stresem?

28 kwietnia 2013

Buy in May i się śmiej

Kilka wpisów temu przeprowadziłem analizę sezonowości giełdy. Okazało się, że z końcem kwietnia, statystycznie kończy się najlepszy okres na rynku akcji. Od listopada do dziś powinniśmy mieć wzrosty. Tymczasem, jak dane nam było się przekonać, pierwsze cztery miesiące 2013 roku, na przekór statystyce, okazały się jednymi z najgorszych w ostatnich latach. Jakby tego było mało, zbliżamy się do maja, czyli miesiąca, w którym według starej giełdowej maksymy, akcje należy sprzedawać. Mówi się, "sell in May and go away". Czyli sprzedaj akcje w maju i wypad na urlop. Może się okazać, że 2013 będzie w całości rokiem zaprzeczającym statystyce i zamiast zapoczątkować okres spadków na giełdzie, rozpocznie okres wzrostów.

24 kwietnia 2013

Każda przecena musi mieć swój koniec

Spadamy od początku roku, czyli prawie cztery miesiące. Ale nie są to ani najdłuższe, ani największe spadki w ostatnich latach. Nie tak dawno, bo w 2011 roku, spadaliśmy szybciej. Z kolei w 2008 roku spadaliśmy szybciej i trwało to o wiele dłużej. Jednak każde spadki, bez względu na przyczyny i skalę, mają swój koniec. I koniec ten nadchodzi najczęściej wtedy, gdy się go najmniej spodziewamy.

23 kwietnia 2013

Z GPW nie jest aż tak źle

Nasza kochana giełda oderwała się od pozostałych parkietów i lotem koszącym przebija kolejne tegoroczne minima. Dyskontujemy osłabienie gospodarcze, fatalną politykę finansową, błędy w polityce monetarnej i problemy demograficzne. Można winić Tuska za złe rządy, można winić Sobolewskiego za dopuszczenie do rozwodnienia kapitału na zbyt wiele spółek i wiele innych czynników. Faktem jest, że trudno o jakikolwiek zarobek na tym grajdole.

18 kwietnia 2013

Nie widać końca spadków

Rok 2013 stoi pod znakiem przeceny na polskiej giełdzie. WIG20 od ponad 100 dni znajduje się w średnioterminowym trendzie spadkowym, przerywanym jedynie krótkimi korektami. Światełka w tunelu póki co, nie widać. Na początku roku sądziłem, że będzie lepiej. Optymizm powoli zanikał, gdy patrzyłem na niemoc popytu i dane z gospodarki. Rozliczając się po pierwszym kwartale z typów na rok 2013 przyznałem, że nie były zbyt szczęśliwe. Dzisiaj okazuje się, że problemem nie był sam dobór spółek, ale błędne założenie o kierunku w którym podąży szeroki rynek.

15 kwietnia 2013

Agroton - historia dwóch sesji

Poniżej, w telegraficznym skrócie, zapis dwóch sesji notowań spółki Agroton. Ku pamięci potomnych, jako nauczka dla łapaczy noży i osób lekceważących ryzyko. Zaznaczam, że celowo nie wnikam w sytuację fundamentalną i techniczną spółki ani jej historię. O szczegółach, które doprowadziły do mega przeceny jej akcji, zapewne szczegółowo dowiemy się wkrótce.

11 kwietnia 2013

Czekając na hossę

Zakładając cykliczność giełdy, polegającą na zamiennym występowaniu hossy i bessy, właśnie minęliśmy szczyt hossy. Pierwszy szczyt na WIG miał miejsce w 1994 roku. Kolejny w roku 2000. Nasępnie był rok 2007. Szczyty występują więc co mniej więcej 6-7 lat. Poprzedni, jak widać, miał miejsce 6 lat temu… Jeżeli długość wieloletnich cykli nie uległa radykalnej zmianie, czeka nas kilkanaście miesięcy spadków. Jeżeli…

9 kwietnia 2013

Rodzaje inwestorów giełdowych

W dzisiejszym wpisie postanowiłem przedstawić swoją autorską klasyfikację inwestorów. Powstała w wyniku wieloletnich obserwacji zachowań swoich i wielu innych osób, które o swoich decyzjach inwestycyjnych dyskutują na forach giełdowych czy blogach. Niewielu z nas, podpada pod tylko jedną z wymienionych kategorii. Zapewne w każdej z nich, znajdziemy analogie do swoich obecnych, lub przeszłych zachowań. Lista jest bardzo subiektywna. Proszę potraktować ją z lekkim przymrużeniem oka.

7 kwietnia 2013

Do dupy z takim rynkiem

Fajne jest pisać o giełdzie, gdy dzieje się na niej coś ciekawego. O ciekawych spółkach, zachowaniach inwestorów w różnych momentach, o metodach inwestycyjnych. Przynajmniej ja to lubię. Niestety nasz rynek nie zachęca do tego, aby przynosić pieniądze na giełdę. Gospodarka siada, ludzie tracą pracę, nad OFE zbierają się czarne chmury - po prostu nie ma komu inwestować. W takiej sytuacji i chętnych do czytania jest niewielu, a i o chęć do pisania bywa trudno. Pomysły na wpisy na blogu powstają w kilka sekund - gdy coś się wydarzy, ktoś o coś zapyta, coś mnie natchnie. Pojawia się iskierka i myśl - O! Napiszę coś o tym. Zachowanie naszego rynku sprawia, że tych iskierek jest coraz mniej. A przecież tematów do omówienia i opisania wcale nie brakuje.

4 kwietnia 2013

Czy na giełdzie występuje sezonowość

W komentarzu do jednego z poprzednich wpisów, czytelnik wspomniał o sezonowości indeksów małych i średnich spółek w ostatnich 3 latach. Wg niego, jesienią mają one tendencje do wzrostów. Postanowiłem sprawdzić, jak to wygląda w dłuższej perspektywie czasowej. Czy pora roku ma wpływ, na zachowanie naszej bananowej giełdy? Na warsztat postanowiłem wziąć indeksy sWIG80 i mWIG40. Zakres czasowy obejmuje okres od początku ich istnienia, czyli za kilkanaście lat.

1 kwietnia 2013

Spółki na 2013 - refleksje po Q1

Czas temu jakiś, a było to kwartał temu, popełniłem wpis na temat spółek, które w moim subiektywnym odczuciu mają szansę dać w bieżącym roku zarobić 100%. Minął pierwszy kwartał i postanowiłem przyjrzeć się tym spółkom i rozliczyć sam siebie ze swoich zgadywanek. Niestety, wychodzi na to, że póki co moje typy sprawują się kiepściutko. Wspomniany wpis do poczytania TUTAJ.

31 marca 2013

Co dyskontują indeksy?

Jak wiadomo, giełda dyskontuje przyszłość. Indeksy giełdowe w Polsce wyglądają kiepsko. Wychodzi więc na to, że i przyszłość naszej gospodarki nie wygląda najlepiej. Możliwe, że dopóki nie zmieni się polityka gospodarcza i społeczna, nie doczekamy się hossy z prawdziwego zdarzenia. Demografia jest w stanie opłakanym. W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Cytując dzisiejszy artykuł w Wirtualnej Polsce: "Dzietność w Polsce jest jedną z najniższych na świecie, plasując nas na 212 miejscu na 222 kraje świata". Dodatkowo, nasza gospodarka jest mało innowacyjna i zależna od kapitału zagranicznego, który jest tutaj tylko dla taniej siły roboczej.

25 lutego 2013

Oddajcie mi moje pieniądze

Dostałem dziś maila od jednego z czytelników, w związku z poniesioną przez niego w zeszłym roku stratą. Prosił o radę, w jaki sposób mógłby odzyskać swój kapitał. Oczywiście, nie byłem w stanie wskazać żadnej konkretnej spółki, która na pewno pozwoli temu inwestorowi odkuć się na rynku. Nie jestem bowiem w stanie, podobnie jak żaden z nas, dać komukolwiek gwarancji, że jakiekolwiek akcje na pewno za jakiś czas będą droższe niż są obecnie. W każdym razie, otrzymane pytanie natchnęło mnie to do napisania pewnych przemyśleń, na temat "psychologii odrabiania strat".

24 lutego 2013

Bessa na New Connect

Stara giełdowa prawda mówi nam, że podczas hossy zarabiają prawie wszyscy, a podczas bessy tylko nieliczni. O ile rozważania na temat tego, czy mamy na GPW hossę czy bessę można kontynuować, o tyle kwestia rynku New Connect nie budzi wątpliwości. Stworzony na szczytach hossy 2007, do dziś przebywa w permanentnej bessie, jeśli nie liczyć wzrostowej korekty w latach 2009-2010. Rynek ten jest popularny szczególnie wśród inwestorów indywidualnych, ale niestety jego jakość budzi wiele wątpliwości. O tym, że przedsięwzięcia biznesowe są ryzykowne wie każdy, ale ryzyko inwestowania na NC ma często niewiele wspólnego z biznesem. Zbyt wiele spółek tam notowanych powstało w celu innym niż biznesowy. Chodziło o wykorzystanie okazji do pozyskania łatwego i taniego kapitału dzięki naiwności i chciwości inwestorów.

21 lutego 2013

Hossa Bessa Cosa Nostra

Oj dzieje się, dzieje. W skali makro mamy ultrasuperciekawy układ indeksów, danych, rekomendacji i tym podobnych. Z punktu widzenia średnio i długoterminowego, mamy dwa istotne wydarzenia. Pierwsze, to głosy płynące z FED o zamiarze wcześniejszego niż planowano zakończenia QE3. Moja pierwsza myśl była oczywista - spadki w USA. Co im się oczywiście od dawna już należało. Amerykańskie niedźwiedzie też chcą jakoś żyć. Odpowiedź na drugie nasuwające się pytanie, już nie była taka oczywista. Czy to będzie korekta, czy Matka Wszystkich Korekt Spadkowych zwana dumnie Bessą.

18 lutego 2013

Inwestycyjne koszmary

Euforia, radość, strach, panika - te uczucia zna większość inwestujących w akcje. Próbujemy je eliminować czy ignorować, aby nie zaburzały nam procesu decyzyjnego, ale przecież jesteśmy tylko ludźmi a nie robotami. Czy chcemy czy nie, odczuwamy emocje. Zastanawiałem się, jakie są największe koszmary inwestorów. Czego się boimy, co nam nie pozwala zasnąć? Odpowiedź okazała się nad wyraz prosta i logiczna. W zasadzie, są dwie przyczyny naszych koszmarów. Dwie sytuacje, których chcielibyśmy mieć w inwestorskim życiu jak najmniej.

14 lutego 2013

Grubasy radzą kupować

Jak wiecie, mój optymizm co do trwania hossy, został wystawiony na poważną próbę. Brak kapitału w naszym kraju widoczny jest gołym okiem. Atrakcyjne wskaźniki spółek to za mało, aby znaleźć kupujących. Światowy kapitał omija naszą zieloną wyspę, a rodzimi inwestorzy nie mają środków na to, abyśmy korzystali z dobrej koniunktury na świecie. Tymczasem, rynki w bardziej cywilizowanych krajach, zdradzają pierwsze jaskółki nadejścia bessy. Chodzi oczywiście o cytowane w internecie słowa prezesa Goldman Sachs oraz funduszu Bridgewater Associates. W skrócie ich przekaz jest taki - "kupujcie akcje, nawet na kredyt, bo będzie bardzo rosło". Jak uczy historia, korzystanie z wygłaszanych publicznie darmowych rad tych instytucji, rzadko czyni ludzi bogatymi.

13 lutego 2013

W poszukiwaniu Złotego Strzału

Od dna bessy w lutym 2009 roku, na naszej giełdzie można było wielokrotnie zarobić fortunę. Zyski w okolicach 1000% udało się osiągnąć na wielu spółkach. Cormay, Integer, Amica, Zetkama, Ekoeksport, City Interactive, KGHM, MWTrade, Synthos, Boryszew, PGS Software - to i tak nie jest pełna lista. Kilka spółek zbliża się do zysku tego rzędu - Ursus, ZWG, Medicalgorithmics, Neuca. Zauważyć potencjał, kupić zanim zrobią to inni i cierpliwie siedzieć na tyłku kilka lat i... sprzedać w odpowiednim momencie. W teorii to proste, w praktyce trudno wykonalne.

12 lutego 2013

Optymizm powoli się kończy

W kilku poprzednich wpisach wyrażałem przekonanie o kontynuacji hossy. Półtoramiesięczne spadki na naszym Wig20 i paniczne reakcje na gorsze dane poszczególnych spółek sprawiają jednak, że mój optymizm wystawiony jest na próbę. Swoje na rynku już przeżyłem i nie jest łatwo mnie wystraszyć. Korekty się zdarzają i są rzeczą naturalną. Gdyby spadki dotyczyły wszystkich rynków, nie miałbym z nimi problemów. Jednak trwające już dość długo spadki w Warszawie, wbrew trendom na zachodnich giełdach, powinny włączyć ostrzegawczą lampkę.

10 lutego 2013

Dywidendy

Dywidenda to część zysków spółki, wypłacana akcjonariuszom. Za każdą posiadaną akcję, akcjonariusz otrzymuje określoną kwotę pieniędzy. Wprawdzie pieniądze te są wcześniej opodatkowane podatkiem dochodowym płaconym przez spółkę, (dywidenda wypłacana jest z zysków netto), ale sama dywidenda jest traktowana jako zysk kapitałowy. Dlatego jest ona obciążona dodatkowo podatkiem dochodowym. Czy to sprawiedliwe, czy nie. Logiczne czy nie - to temat na inną dyskusję. Tak po prostu jest.

7 lutego 2013

Brak okazji inwestycyjnych

Czy mi się zdaje, czy na giełdzie jest coraz mniej okazji inwestycyjnych? A może za stary się robię na tą zabawę i pora zająć się czymś innym, na przykład polityką albo podróżami w czasie? Mam wrażenie, że wszystkie spółki, które się jakoś wyróżniały in plus, albo już sporo wzrosły, albo zostały wycofane z giełdy. To, co jeszcze nie wzrosło i nadal jest notowane, wydaje się marnej jakości. I nie tylko z powodu kryzysu.

6 lutego 2013

Sezon wyników rocznych

W najbliższych tygodniach, spółki giełdowe zaprezentują nam swoje raporty za czwarty kwartał poprzedniego roku. W większości przypadków, będzie to także raport obejmujący cały rok działalności (nie dla wszystkich spółek rok rozliczeniowy pokrywa się z kalendarzowym). Poznamy aktualne struktury majątku spółek oraz skalę zysków bądź strat osiągniętych w tym okresie. Sezon raportów, jest dla inwestorów fundamentalnych prawdziwym świętem. To coś jak finały Ligi Mistrzów dla kibiców piłki nożnej czy posezonowe wyprzedaże dla zakupoholików. Coś, na co się czeka cały rok. Dzięki tym raportom, inwestorzy mogą zweryfikować wiarygodność zarządów spółek i w konsekwencji pomyśleć o przebudowie swoich portfeli.

3 lutego 2013

Jak długo potrwa hossa

Lata 1994, 2000 i 2007, to były szczyty rynków byka na GPW. Cykl giełdowy trwał więc średnio 6-7 lat. Poprzez analogię można oczekiwać, że trwająca hossa skończy się... w tym lub przyszłym roku. To zatrważająca prognoza, mając na uwadze, że w odczuciu wielu inwestorów prawdziwa hossa jeszcze się nawet nie zaczęła. Szczyty z roku 2007, osiągnięte już na wielu giełdach światowych, w Polsce są nadal marzeniem ściętej głowy.

29 stycznia 2013

Polski Holding Nieruchomości - czy warto

Niektórzy z nas zastanawiają się, czy warto kupić w ofercie publicznej akcje Polskiego Holdingu Nieruchomości. Ja też zostałem o to zapytany. Powiem szczerze, prosto z serca, z całą stanowczością, nie przebierając w słowach - nie wiem. Nie wiem jaka będzie sytuacja na giełdach w dniu debiutu, nie wiem jak wiarygodne są wyceny majątku zawarte w prospekcie. Wiem tylko, że akcje PHN nie należą do tych, które chciałbym trzymać latami w nadziei na wielokrotny wzrost dzięki sprawnemu zarządowi i poprawie sytuacji rynkowej. A ja takich kupować nie lubię.

28 stycznia 2013

Styczniowa słabość WIG20

Niestety, dopadła mnie grypa. Stąd w ostatnim tygodniu brak aktywności na blogu. Z bólem głowy i gardła obserwowałem indeksy - nie mogłem się oprzeć mimo utrudnień. Teraz, gdy już czuję się zdrowszy niż jeszcze tydzień temu, postanowiłem napisać trochę o relatywnej słabości WIG20.

17 stycznia 2013

Czas zarabiania

W USA indeksy giełdowe właśnie biją rekordy tej hossy. We Francji indeks CAC40 osiągnął dziś swoje roczne maksimum. Niemiecki DAX również znajduje się w okolicach maksimów ostatnich 12 miesięcy. Indeksy rosną, pomimo zapowiedzi katastrofy gospodarczej zapowiadanej na trwający rok. Jednak giełda dyskontuje już to, co nastąpi później - ożywienie gospodarcze.

13 stycznia 2013

Syndrom uciekającej okazji

Na giełdzie w końcu nastały lepsze czasy. Akcje poszczególnych spółek zaczynają piąć się do góry. Niektóre robią to powoli, a niektóre na zasadzie wystrzału. Cieszą się w końcu ich długoterminowi posiadacze, oraz osoby, które zakupiły akcje widząc pierwsze objawy zmiany trendu. Z zazdrością patrzą na to posiadacze akcji, które nadal spadają, lub które już zdążyły wzrosnąć i są w korekcie albo wpadły w trend boczny. Gdy jesteśmy w tej drugiej grupie, dopada nas Syndrom Uciekającej Okazji.

10 stycznia 2013

Ciekawe cytaty na temat giełdy

Wielu ludzi powiedziało wiele mądrych rzeczy na temat inwestowania. Zamiast samemu dochodzić do niektórych wniosków, warto przeczytać co mieli do powiedzenia. Część z przytoczonych cytatów odnosi się bezpośrednio do giełdy. Niektóre dotyczą innych aspektów życia, ale warto, aby każdy inwestor je przeczytał i wziął sobie do serca. Do każdego cytatu pozwoliłem sobie dopisać to, jak ja rozumiem dane przesłanie.

8 stycznia 2013

Najlepsze dokumentalne filmy o giełdzie

Jakiś czas temu, umieściłem na blogu listę najlepszych, moim zdaniem, fabularnych filmów o giełdzie. Tym razem chciałbym podzielić się listą filmów dokumentalnych o tej tematyce. Podobnie jak w przypadku filmów fabularnych, nie jest to kompletna lista. Wybrałem jedynie te, które moim zdaniem są najlepsze.

6 stycznia 2013

Nie każda przecena jest okazją

Stare giełdowe przysłowie mówi, aby kupować akcje wtedy, gdy wszyscy sprzedają. Gdy sprzedający mają przewagę, kurs akcji spada. Przecena, podobnie jak ta którą znamy ze sklepów, kojarzy się z okazją. Z możliwością kupienia czegoś taniej, niż jest to warte. Giełda jest pełna przecen akcji i pełna okazji inwestycyjnych. Jednak jedno z drugim nie zawsze idzie w parze.

3 stycznia 2013

Dekalog inwestujących w wartość

Postanowiłem spisać i zaprezentować zasady, jakimi moim zdaniem, powinien kierować się inwestor, szukający wartości wewnętrznej spółek. Oczywiście dotyczy to inwestycji długoterminowych. Zapewne niewiele spółek spełnia wszystkie kryteria, ale jakiś punkt odniesienia trzeba mieć. Zasady te wypracowałem wraz z nabywaniem doświadczenia. Do niektórych wniosków doszedłem sam, niektóre usłyszałem od mądrzejszych od siebie i uznałem, że warto je stosować. Zapewne o większości zdążyliście już gdzieś przeczytać lub usłyszeć. Zdaję sobie sprawę, że Ameryki nie odkrywam. Raczej pokazuję, jak ją najlepiej skolonizować.

2 stycznia 2013

(D)Efekt Stycznia

No to uniknęliśmy końca świata oraz fiskalnego klifu w USA. Nie powinny więc nikogo dziwić dzisiejsze wzrosty. Pierwsza sesja roku 2013 należała do zdecydowanie udanych. Dodatkowo sprzyjał nam tak zwany Efekt Stycznia - czyli zwyczajowy optymizm związany z początkiem czegoś nowego - w tym wypadku nowego roku kalendarzowego. Znacznym wahaniom sprzyjały też zresetowane z końcem roku arkusze zleceń. Dotyczyło to szczególnie mało płynnych spółek.