5 lat temu, w lutym 2009 roku, mieliśmy dołek na wszystkich najważniejszych światowych indeksach giełdowych. Od tamtego czasu na giełdach panują byki. Oczywiście, zdarzały się gorsze okresy. Mieliśmy korekty, a nawet załamania, które można określić mianem mini bessy. Ale ogólnie rzecz biorąc, obserwując wykres długoterminowy, mamy bez wątpienia do czynienia z długoterminowym rynkiem byka. W swoje urodziny, hossa dostała też prezenty, w postaci rekordów na kilku światowych indeksach (USA, Francja). Jak długo to potrwa? Miesiąc, rok, czy może kolejne 5 lat?
28 lutego 2014
3 lutego 2014
Dlaczego tam rośnie, a tu spada (i odwrotnie)
Inwestorzy często spoglądają poza swoje podwórko, aby móc wyczuć sentymenty rynkowe na całym świecie. Jak wiadomo (lub nie wiadomo), wszystko jest w ten czy inny sposób skorelowane i długotrwały rozjazd kierunków, w jakim podążają indeksy giełdowe w różnych krajach jest mało prawdopodobny. Zwłaszcza, gdy są to kraje w jakimś stopniu powiązane gospodarczo. Innymi słowy, w długim terminie GPW nie będzie spadać, podczas gdy reszta świata będzie rosła. To samo dotyczy sytuacji odwrotnej. Ponieważ od dwóch dni rośniemy wbrew indeksom w USA i Niemczech, postanowiłem pokazać, jak taka "anomalia" wygląda w szerszej perspektywie.
1 lutego 2014
Czy hossa się skończy(ła)?
Rzadko decyduję się stawiać jednoznaczne tezy odnośnie moich przewidywań względem zachowania giełd. Rynek nauczył mnie pokory i świadomości, że niczego nie mogę być w 100% pewien. Przyszedł jednak ten moment, w którym moje przekonanie o zbliżającym się początku bessy zaczyna być coraz bardziej uporczywe. Oczywiście nie jestem pewien kiedy osiągniemy szczyt obecnego cyklu. Dopuszczam myśl, że został on już osiągnięty - w listopadzie zeszłego roku na GPW i w styczniu 2014 roku w USA i Niemczech. Jeżeli okaże się, że szczyty są nadal przed nami, będzie to tylko ostatni akord hossy. Być może będzie można jeszcze zarobić, ale ryzyko jest coraz większe.
Subskrybuj:
Posty (Atom)