3 czerwca 2014

W poszukiwaniu perełek na NC

Przejrzałem dziś kilka spółek z New Connect. Szukałem nieodkrytej perełki, spółki z perspektywami przeoczonej przez rynek. Takiej przecenionej, ale nie będącej na skraju bankructwa. Spółki, która przez swoją działalność, produkt lub usługę prędzej czy później stanie się popularna. Szukałem informacji w dokumentach informacyjnych, komunikatach, historii notowań, na forach, portalach giełdowych, blogach i stronach internetowych samych spółek.

Po moich poszukiwaniach nie mam dobrych wiadomości. Nie mogę nawet powiedzieć, że mam lepsze rozeznanie na rynku. Jedyne co mam w wyniku moich poszukiwań, to mdłości. Tak, mdłości. Może miałem pecha i nie te co trzeba walory wybrałem do analizy. Ale mówię wam, takiego syfu się na giełdzie nie spodziewałem. Podejrzane przychody wobec jednostek powiązanych, rosnące zadłużenie nie wiadomo wobec kogo, olbrzymie koszty "usług obcych" nieproporcjonalne do skali działalności, śladowe przychody itp. A naprzeciw tego bajki zarządu o świetlanej przyszłości. No i te same nazwiska w kilku spółkach, siedziby pod tym samym adresem itp. Ja pier... miałem dość po kilku godzinach.

Wszyscy wiemy, lub się domyślamy jakiej jakości jest znakomita większość spółek z tego rynku. Ja też wiedziałem. Ale szukałem z nadzieją, że znajdę spółkę wartą zainteresowania. Niby wszystko innowacyjne, zyskowne, rosnące, rozwojowe i kilka innych przymiotów, ale po przyjrzeniu się z bliska syf, kiła i mogiła. Niestety, czułem się jak w stajni Augiasza (czy może raczej stajni Sobola). Nie poddam się bez walki i ponowię poszukiwania, ale na dziś mi wystarczy. Oczywiście nie podam nazw analizowanych spółek, bo nie chcę się narazić na pretensje ich urażonych przedstawicieli lub akcjonariuszy.

Przyznaję, że wpis ten różni się od pozostałych. Nawet nie próbuję w nim przekazać jakichś głębszych przemyśleń czy treści. Nie taki miałem zamiar. Zmuszenie Was do czytania powyższych żali, ma w założeniu mieć charakter terapeutyczny dla mojej inwestorskiej duszy, która przeszła dziś ciężką próbę. Musiałem się po prostu komuś wyżalić :)


22 komentarze:

  1. Witam, Frog :) jeśli się nie mylę kiedyś Byłeś w posiadaniu akcji pewnej spółki z NC Lead. która stworzyła serię Anomaly :) Jeśli mogę spytać - polecasz czy odradzasz ewentualną inwestycję w ich akcje ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj wpis z 24 maja :)

      Usuń
    2. Ok przeczytane, ten nowy kierunek rozwoju w/w spółki zwany w skrócie GR wydaje mi się mieć tak wielki potencjał że tracę głowę. Sądzę, że ta luka nie ma szans na domkniecie w najbliższych miesiącach :)

      Usuń
    3. a co sądzisz o zwg ?

      Usuń
  2. Chyba za bardzo generalizujesz, Frogu. Gdyby poszukiwanie pereł było takie proste, nie byłyby tak cenne. W naszym przypadku na pewno trzeba się przekopać przez grubą warstwę mułu (albo raczej g...a), lecz efekty mogą przerosnąć najśmielsze oczekiwania. Przecież jest na GPW kilka świetnych spółek, których początki sięgają NC (ostatni przykład to MDG). Swoją drogą to Twoje "wiem, ale nie powiem" jest naprawdę irytujące - prosimy o więcej konkretów. Ok, nie musisz ujawniać swojego portfela (akcji ;-), lecz po co robić tajemnicę z owoców - jak sam twierdzisz - marnych poszukiwań? Dzięki temu pomożesz komuś zaoszczędzić czas, a może i pieniądze. Czytelnicy bloga na pewno się odwdzięczą, co pozwoli wreszcie nawiązać merytoryczną wymianę opinii.
    Jeśli o chodzi o NC, to osobiście uważam, że największą perłą jest tam obecnie spółka Synektik, w którą jest zaangażowany norweski państwowy fundusz emerytalny. Według Wikipedii jest on drugim co wielkości na świecie funduszem emerytalno-inwestycyjnym oraz właścicielem ok. 1% wszystkich akcji notowanych na światowych giełdach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że na rynku są perełki. Kilka z nich znalazłem i swego czasu dały mi nieźle zarobić. Nadal takich szukam. Ostatnio niestety natrafiłem na kilka gówien ubranych w złoty papierek i się nieco sfrustrowałem, czemu dałem upust w tym wpisie.
      A co do Synektika, to jest moim zdaniem dobrą, zdrową spółką, ale już nieźle wycenioną. Kurs w miarę wysoko trzymają fundusze, których jest tu mnóstwo. Może i będzie tu wesoło, ale z tego poziomu to już nie będzie złoty strzał.

      Usuń
  3. < Może i będzie tu wesoło, ale z tego poziomu to już nie będzie złoty strzał. >

    Ja osobiście wyleczyłem się już z inwestowania w spółki dające nadzieję na "złoty strzał". Oczywiście można w ciemno zainwestować, dzieląc kapitał po równo na wszystkie możliwe spółki z "bio", "med" lub "future" w nazwie, ale w tym wypadku zbyt dużo zależy od szczęścia. Moim zdaniem jedynie znając konkretne osoby z zarządów takich firm da się określić ich jakość i perspektywy. Osobiście wolę właśnie takie sukcesywnie rozwijające się spółki jak Synektik czy PGS Software.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nadal choruje na znalezienie takiej spółki. I w końcu znajdę, tylko muszę być cierpliwy. Co nie oznacza, że wykluczam takie spółki, o jakich piszesz. Jednak na nich nie dorobię się 2 milionów przez 60-tką.

      Usuń
    2. Polecam sprawdzic sar oraz izb

      Usuń
  4. Przyglądam sie ADM, ale to jeszcze nie czas.
    Co Pan sądzi o ADM?

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiem zbiorczo na temat spółek, o które padły pytania, czyli SAR, IZB, ZWG i ADM. Niestety, nie znam żadnej z nich. Moje kąśliwe uwagi na temat jakości spółek na NC nie dotyczyły więc powyższych. Przyjrzę się w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja znalazłem taki złoty strzał, spółka jest bardzo stabilna i jest na etapie silnego rozwoju
    Ciekaw jestem waszych opinii: http://www.biznesradar.pl/raporty-finansowe-rachunek-zyskow-i-strat/GRUPA-DUON

    OdpowiedzUsuń
  7. Od 2009 mam S4E i dziś miła informacja - wypłacają 2zł dywidendy co daje stopę 20%. Spółka dla długoterminowców :), jak dla mnie odkryta perła, dla innych może kiedyś, świetny wykres długoterminowy i jeszcze niska cena.
    Warto się przyjrzeć, a czy wejść ? zależy od strategi ... do mojej akurat ta spóka się świetnie dopasowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, coś by się znalazło, gdybyś poszukał. Na NC można zarobić.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie taki NC zły, jak go malują :) Jednak jest to rynek w przeważającej mierze do gry a nie do inwestowania. Tutaj można poszaleć strategią "duży procent na małym pieniądzu", a jak się dobrze trafi to jeszcze "... i w krótkim czasie".
    Z poważniejszych spółek na NC - poczytajcie o Columbus Capital. Lawina świetnych informacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No no. Naganiać na spółkę z ujemnym kapitałem własnym i to po 1000% wzrostu...

      Usuń
    2. Po pierwsze - nie naganiam, tylko zachęcam do poczytania o spółce, więc bardzo proszę nie przeinaczać moich słów.
      Po drugie - gdyby autor zadał sobie w/w trud i poczytał komunikaty spółki choćby nawet z ostatnich dwóch miesiecy (a nie tylko łybnął okiem na jeden parametr), to dostrzegłby, że CLC zmienia diametralnie profil działalności i wypluwa co kilka dni świetne info. Jeśli autor po tym wyczerpującym zadaniu przyjrzenia się walorowi bliżej uzna, że to już wszystko, na co stać tą spółkę w nowej odsłonie, to "spotkajmy się" tu za rok.
      "Komu się chce - znajdzie sposób, komu się nie chce - znajdzie powód".
      Pozdrawiam!

      Usuń
    3. No offence. Za naganianie uważa się (niestety) każde napisanie o jakiejś spółce. Takie określenie się przyjęło i trzeba z tym żyć.
      Ok, spotkajmy się za rok.

      Usuń
  10. Ups, przepraszam, nie wiedziałam, że dla Pana zachęcenie do poczytania o strategii spólki na lata 2014-2016 i (jak do tej pory) realizowaniu planu z żelazną konsekwencją jest tożsame z bankierowym tudzież onetowym "kupujcie barany, za dwa dni mega info, będzie kosmos, kto się nie załapie ten frajer stulecia" no to zaczynam chyba szukać innego bloga, gdzie można się zwyczajnie po ludzku podzielić dobrym typem i nie otrzymać z automatu zaszczytnego tytułu Naganiacza.
    Nie należę do frakcji "psów ogrodnika", cieszę się, że mogłam tu wspomnieć o tym walorze i że każdy czytelnik może sam się do tego ustosunkować. Również autor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie było coś o strategii? Cytuję: "Lawina świetnych informacji." Jeżeli to jest "dzielenie się dobrym typem", to ok. Tylko dlaczego nie było tej podpowiedzi 1000% temu? Do rozważenia przez czytających.

      Usuń
  11. czesc Frogu.a co myslisz o grupie Indygo?przepraszam za taki krotki "komentarz".pozdrawiam :)
    Grzechu

    OdpowiedzUsuń