6 maja 2013

Co dalej z blogiem Dwa Miliony?

Już za chwileczkę, już za momencik, na moim blogu stuknie 100 tys. odsłon. Dużo to czy mało – w sumie trudno jest mi stwierdzić. Cieszy mnie na pewno coraz większa liczba odwiedzających. Myślę, że to dobry moment, aby zapytać czytelników, co należałoby zmienić w blogu, w jego wyglądzie i zawartości.

Pisać częściej, ale krótsze posty, czy może rzadziej ale dłuższe? No i o czym pisać? Ogólnie o inwestowaniu, o zagrożeniach, ryzykach, zachowaniach inwestorów? A może o sytuacji bieżącej i o tym jak to wygląda w świetle danych makroekonomicznych. Może też o konkretnych spółkach, na przykład o takich, które uważam za ciekawe w danym momecie, wymieniając ich plusy i minusy? Oczywiście nie jestem w stanie zadowolić każdego – mam pewne ograniczenia czasowe i intelektualne, ale z przyjemnością posłuchałbym Waszych opinii. Nie chciałbym pisać do szuflady.

Kilkakrotnie użytkownicy mieli jakieś sugestie odnośnie wpisów. Były to jednak pojedyncze sugestie i czasami miałem wątpliwości, czy ktoś poza piszącym byłby danym tematem zainteresowany. Starałem się jednak pisać o tym, co w danym momencie może interesować czytelników. Na pewno nie zawsze się to udawało, dlatego proszę Was o pomoc.

Pamiętajcie, że nie jestem zawodowym analitykiem ani maklerem. Jestem silnie zaangażowanym w sprawy giełdowe, całkowicie niezależnym inwestorem indywidualnym. I jeżeli chcielibyście, aby taka osoba napisała obiektywnie na jakiś temat związany z giełdą, to czekam na sugestie. Do każego wniosku postaram się ustosunkować.

26 komentarzy:

  1. Jestem jak najbardziej za tym, by pisać o konkretnych spółkach, ale też o perspektywicznych branżach. Lubię czytać Twój blog, ale czasami brakuje mi tu konkretów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oki, dzięki za pierwszą sugestię. Pzdr.

      Usuń
  2. Ja również lubię czasami poczytać co piszesz na blogu, ale bardziej bym oczekiwał - być może nie opisywania i argumentowania każdej transakcji, lecz np. tygodniowego lub miesięcznego "raportu" z Twojego dążenia do osiągnięcia tytułowych dwóch milionów, opisywania dobrych i złych posunięć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli generalnie upublicznienie portfela... Hmmm...

      Usuń
    2. Nie pisałem o podaniu portfela - patrząc na spółki, szczególnie z NC (o małej płynności) mogłoby to być nieroztropne - pisałem o swoistym raporcie z dążenia do tytułowych 2 milionów. Masz duże doświadczenie w inwestowaniu i niezłym językiem opisujesz co czuje inwestor kupując/sprzedając/zarabiając/tracąc... Dla mnie by wystarczyło gdybyś robił rozkład na czynniki pierwsze nieudanych transakcji - ponoć na takich inwestor (w tym Ty sam) uczy się najlepiej - oczywiście możesz to robić już po zakończonej transakcji sprzedaży...
      Interesuje mnie jeszcze to jak się zapatrujesz na skalę dojścia do 2 milionów? O ile dysponując kwotą do 100 tyś można spokojnie zainwestować w 2-3 spółki z NC licząc na kilkuset % wzrost, o tyle dysponując kwotą 1 mln zł jest to szalenie trudne...? Czy wtedy zmieniają się priorytety inwestycyjne? Wejście w bardziej płynne walory nie powoduje już tak spektakularnych wzrostów jak np na NC... Napisz coś o tym...

      Usuń
  3. W sumie kolega powyżej ma rację. Łatwo jest pisać, że np. jakaś ryzykowna spółka ma perspektywy, a inaczej...kupić ją i mieć w portfelu. O emocjach na giełdzie już wszystko wiesz :) Co innego opiniować z "daleka", co innego "siedzieć na spółce".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko być obiektywnym w oby przypadkach. Każda uwaga jest odbierana przez wielu czytelników jako naganianie na spadki (gdy pisze się o zagrożeniach) albo na wzrosty (gdy pisze się o szansach).

      Usuń
  4. Analizy fundamentalne spółek, to jest coś co mi brakuje w blogosferze giełdowej... Chętnie bym poczytał Twoje analizy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Profesjonalne analizy raportów, takie jak są na SW, czyli rozebranie wskaźników płynności, zyskowności, marż itp. na czynniki pierwsze raczej się nie uda. Wymaga więcej doświadczenia zawodowego i rozeznania w poszczególnych branżach niż posiadam. Jedyne, czego się mogę podjąć, to ogólna analiza danej spółki, jej szans i zagrożeń itp.

      Usuń

  5. "Pisać częściej, ale krótsze posty. Ogólnie o inwestowaniu, o zagrożeniach, ryzykach, zachowaniach inwestorów? A może o sytuacji bieżącej i o tym jak to wygląda w świetle danych makroekonomicznych." czasem wziąć na ruszt konkretną spółkę, tylko z przyzwoitym wolumenem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem o co chodzi. Mały FF -> łatwiej manipulować kursem. Sprawa trochę się komplikuje, gdyż obroty generalnie są żenujące niemal na wszystkim, a molochy z W20 są raczej poza moim obszarem zainteresowań. Ale dzięki za uwagę.

      Usuń
  6. Byłbym wdzięczny za częstsze poruszanie tematów dotyczących spółek jak JAGO/OIL/IFY/GNT, spółek sz.p.Patrowicza i innych hitów GPW. Wątki z działu o ciemnej stronie giełdy bardzo dobrze się czyta :) Fajnie by było również poruszyć tematykę NewConnect... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oki, jasne. Tylko wiesz, Patrowisz w jednym z wywiadów informował, że zbierają adresy IP osób, które się negatywnie o jego spółkach wypowiadają :)

      Usuń
  7. 1. Chętnie czytam Twoje analizy dot. perspektywicznych spółek, więc może tego więcej.

    2. Wcześniej pojawiło się upublicznienie portfela. Why not? Sam jestem ciekaw jak bardzo się zbliżyłeś do 2 mln. Może po prostu wersja skrócona - walor z procentową zmianą kursu.

    Pozdrawiam i życzę kolejnych 100 tys

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "jestem ciekaw jak bardzo się zbliżyłeś do 2 mln"

      Nie za bardzo. 2 mln pozostają w sferze utopijnych marzeń. Problemem jest brak kapitału na inwestycje.

      Usuń
    2. To może czas lewarować :):):):)

      Usuń
  8. podziel blog na 2 części - krótkie przemyślenia np. codziennie i dłuższe wywody rzadziej(tak jak obecnie)
    codziennie pojawiają się przecież refleksje na temat spółek, sytuacji na giełdzie itp. za małe, żeby tworzyć z tego dłuższy artykuł, a mogą być ciekawe dla innych - na i co najważniejsze będziesz miał codziennie wizyty na blogu :)

    może jakieś zmiany wyglądu strony; jakiś ranking najpopularniejszych artykułów dla tych, co rzadziej wchodzą na tego bloga (tak jak ja :) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blogi na blogspot mają niestety pewne ograniczenia. Podział postów może się więc odbywać jedynie na takich zasadach, jak obecnie.
      Sugestia jest jednak jak najbardziej ciekawa, dziękuję.

      Usuń
  9. Bardzo podoba mi się dotychczasowa formuła bloga, to jeden z 3 które w ogóle czytam. Myślę, że pomysł, aby co jakiś czas, między wpisami o charakterze ogólnych przemyśleń, częściej pojawiały się jakieś komentarze odnośnie zachowania/perspektyw konkretnych spółek jest bardzo dobry. Chociaż spodziewam się, że będzie to skutkowało masą wniosków w rodzaju "Frog co sądzisz o spółce XY?"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem, dlatego raczej będzie to coś z cyklu - ciekawe spółki moim zdaniem. A pytań się nie boję. Jak będę coś wiedział, miał przemyślenia, to chętnie odpowiem.

      Usuń
  10. Moim zdaniem: Pisać częściej, ale krótsze posty o bieżącej sytuacji oraz ciekawych na dany moment spółkach, a na rzadziej i dłużej dzielić się swoimi przemyśleniami na tematy psychologiczne.
    Dla mnie osobiście największą wartością twojego bloga są analizy i prognozy ciekawych spółek oraz bieżącej sytuacji na rynku, a wpisy takie jak ten: http://dwamiliony.blogspot.com/2013/05/refleksje-po-sesji-7-maja-2013.html to całkowite zaspokojenie moich wymagań czytelnika :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. W pełni zgadzam się meritum zawartym w pierwszym komentarzu. Więcej konkretów odnośnie poszczególnych spółek.
    Powodzenia i wytrwałości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Wytrwałości mi nie braknie - prędzej czasu.

      Usuń
  12. Mnie również brakuje we wpisach konkretów na temat spółek i branż. Ponadto nie za bardzo potrafi Pan zachęcić czytelników do wymiany poglądów i powstania merytorycznej "burzy mózgów". Np. spodziewałem się takiej gorącej dyskusji po wpisie o "złotym strzale", gdzie czytelnicy mogliby określić wspólny trop w poszukiwaniu spółki, która w niedługim czasie dałaby zarobić 1000%.

    OdpowiedzUsuń
  13. No fakt. Nie zawsze ludzie chcą dyskutować. Ale widzę, że i tak jest coraz lepiej. Zauważyłem, że chęć do dyskusji jest wprost proporcjonalna do wzrostów na giełdzie :)

    Za opinię dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń