30 września 2012

Giełdowe powiedzonka

Postanowiłem w jednym miejscu zebrać najbardziej znane i popularne giełdowe powiedzonka. Nie chodzi tu o złote myśli znanych inwestorów, ale o sformułowania używane potocznie przez drobnych inwestorów giełdowych. Korzysta się z nich głównie w nieformalnych rozmowach oraz na forach giełdowych. Niekoniecznie nadają się do Wikipedii. Można je nazwać giełdowym slangiem czy też nieformalnym językiem inwestorów. Liczę na pomoc czytelników w ich zgrupowaniu w jednym miejscu - zapewne pominąłem coś ciekawego.

25 września 2012

Inwestor czy spekulant?

Jaka jest różnica między inwestorem a spekulantem? Od czego zależy którego z tych określeń używamy? Czy chodzi o to jakie akcje kupujemy? Na jak długo? Według jakich kryteriów je wybieramy? Z doświadczenia i przeprowadzonych rozmów wiem, że tak naprawdę każdy rozumie to odrobinę inaczej.

21 września 2012

Odrobić straty i wyjść na swoje

Nie ma na świecie inwestora, który nigdy na żadnej inwestycji nie stracił. Nawet najlepszym z nas, nawet w czasie hossy, zdarzają się inwestycyjne wpadki. To co nas od siebie odróżnia, to sposób w jaki do tych strat podchodzimy i jakie wnioski z nich wyciągamy.

13 września 2012

Ostatni pocisk FED wystrzelony - QE3

No to stało się. Mamy kolejną porcję drukowania dolarów. FED będzie drukował tak długo, jak będzie trzeba. 40 mld dolarów miesięcznie będzie pompowane w rynek, dopóki nie nastąpi znacząca poprawa na amerykańskim rynku pracy. Co to oznacza dla nas?

4 września 2012

Zabić leszcza, którego mamy w sobie...

Każdy kiedyś zaczynał inwestować. Pierwsze zlecenie, pierwszy zakup, pierwszy zrealizowany zysk lub strata. Odzywają się wtedy nasze pierwotne instynkty. Uczucie euforii podczas gdy rośnie po zakupie (dlaczego kupiłem tego tak mało?) i strachu gdy zaczyna spadać (po co ja to kupowałem?). Wszystko to naturalne ludzkie odruchy, emocje które nami rządzą. Cecha młodego leszcza.

3 września 2012

Co nam przyniesie Jesień 2012?

Lato minęło, a wraz z nim kończy się moja przerwa od giełdy i od pisania bloga. Jak można się było spodziewać, letnie miesiące nie przyniosły znaczących rozstrzygnięć na rynkach.