4 września 2013

OFE, podatek od transakcji - czyli politycy grają na S

Planowałem dzisiaj napisać czymś innym, ale zaplanowany temat musi poczekać. Miały dziś miejsce ważne z punktu inwestora giełdowego wydarzenia. Dwaj najbardziej wpływowi polscy politycy, zafundowali nam spore spadki. Postaram się przeanalizować wpływ ich zapowiedzi na przyszłe zachowania kursów akcji.

Donald Tusk, wespół z wicepremierem Rostowskim ogłosili, w jaki sposób rozpoczną demontaż systemu emerytalnego opartego na OFE. Obligacje będące w posiadaniu OFE zostaną przejęte przez ZUS a następnie umorzone (co nie dziwi, bo skarb państwa nie może być sam sobie dłużnikiem). Aktywa akcyjne pozostaną w rękach OFE, ale znacznie zostanie ukrócony dopływ świeżej gotówki. Dobrowolność "oszczędzania" w OFE i metoda wyboru między ZUS i OFE oznaczają, że strumień gotówki ulegnie znacznemu zmniejszeniu, a w perspektywie kilku lat zapewne w ten czy inny sposób zniknie całkowicie.

Oczywiście nikt nie wie na 100% jak to wszystko będzie przebiegać, jak od strony prawnej i technicznej zostanie to załatwione itp. A gdy pojawia się niepewność, inwestorzy wolę spieniężać swoje aktywa. I to miało dzisiaj miejsce.

Ale nie był to jedyny powód spadków. Lider opozycji, z dużą dozą prawdopodobieństwa przyszły premier, Jarosław Kaczyński, zapowiedział wprowadzenie nowych podatków. Z czego jeden szczególne dotkliwy dla inwestorów - podatek od transakcji giełdowych. W praktyce oznacza to, że prowizja płacona dziś przy zakupie i sprzedaży papierów wartościowych wzrośnie dwuipółkrotnie. I nie jest wcale powiedziane, czy podatek ten będzie można uznać jako koszt uzyskania przychodu dla celów obliczania podatku od zysków kapitałowych (prawdopodobnie tak, gdyż inaczej byłoby to podwójne opodatkowanie).

Nie muszę chyba pisać, jak takie zapowiedzi wpływają na skłonność do inwestowania na giełdzie przez rodzimych i zagranicznych inwestorów. Kaczyński dołożył się więc do dzisiejszej przeceny, choć w jakim stopniu trudno jest oceniać.

Prawdopodobnie większy szok wywołała wypowiedź premiera (choć nie powiedział nic, o czym by już od kilku miesięcy nie mówiono). Jak to wpłynie na giełdy - w krótkim terminie nie najlepiej, jednak w dłuższym, w mojej ocenie, wpływ okrojenia OFE będzie coraz mniejszy. Zmniejszony popyt OFE, powinien być zastąpiony innym kapitałem. Natura nie znosi próżni.

Ale... Tutaj wkracza Kaczyński, ze swoimi pomysłami. Kto miałby na rynku kapitałowym zastąpić w dłuższej perspektywie OFE, jeżeli czeka na niego nowy podatek transakcyjny? Oddziaływanie tego pomysłu (na razie na szczęście tylko pomysłu), w dłuższej perspektywie byłoby dla inwestorów zdecydowanie bardziej uciążliwe. Ograniczyłoby i tak słabą płynność.

Suma sumarum, hossa została co najmniej spowolniona. W krótkim terminie przez szefa PO, w dłuższym z kolei, wzrostom zagrażają bardziej pomysły prezesa PIS. Nawet oba te czynniki skumulowane razem, nie powinny zatrzymać wzrostów w średnim terminie. Gospodarka się budzi i to ona jest dla giełd najważniejsza. Czerwony kolor zagości pewnie jakiś czas, ale moje nastawienie jest nadal bycze, choć może z większymi niż jeszcze dziś rano obawami.

6 komentarzy:

  1. Zgadzam się z tym, że w dłuższej perspektywie temat OFE straci na znaczeniu. Aktualnie taki korekcyjny scenariusz dobrze wpisuje się w mocno wykupiony rynek w czasie letniej hossy więc myślę, że to dobra okazja do szukania .... okazji :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ZŁODZIEJSTWO.
    Ludzie wcześniej czy później wyjdą na ulice.
    To tylko kwestia czasu.
    Wszystko jest droższe , a te gamonie z rządu jeszcze chcą nas okraść.
    Lepiej niech emigrują , bo inaczej staną przed Trybunałem Stanu.
    Wszystko jedno , która to będzie kadencja sejmu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem załamany, tym co wyprawiają panowie Tusk, Rostowski, Kaczyński. Z taką "elitą" rzadzących, nie widze godnej przyszłości dla Polski i Polaków, ani zabezpieczenia ich finansowej przyszłości. Nasza gospodarka zamiast być budowana i wzmacniana jest konsekwentnie rozmontowywana.

    OdpowiedzUsuń
  4. Krótka analiza ile rzeczywiście wynosiłoby opodatkowanie transakcji giełdowych, gdyby wprowadzono podatek proponowany przez Kaczyńskiego:

    www.czerwoneszelki.pl/gielda/kaczynski-chce-wygonic-inwestorow-z-gpw/

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda bloga - ewidentnie obumiera, a był jednym z ciekawszych poświęconych giełdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpisów jest mniej niż kiedyś - fakt. Powodem jest ważna zmiana w innym aspekcie życia, którą staram się obecnie uporządkować. Proszę o wyrozumiałość i odrobinę cierpliwości.

      Usuń