28 stycznia 2013

Styczniowa słabość WIG20

Niestety, dopadła mnie grypa. Stąd w ostatnim tygodniu brak aktywności na blogu. Z bólem głowy i gardła obserwowałem indeksy - nie mogłem się oprzeć mimo utrudnień. Teraz, gdy już czuję się zdrowszy niż jeszcze tydzień temu, postanowiłem napisać trochę o relatywnej słabości WIG20.

Indeksy mniejszych spółek, mWIG40 i sWIG80 w styczniu trzymały się całkiem nieźle. Pierwszy z nich wzrósł o 3,34%, a drugi o 6,71%. Wzrostom na naszych małych spółkach towarzyszył także wzrost indeksów Europy Zachodniej - niemieckiego o 2,9%, francuskiego o 3,84% i brytyjskiego o 6,12%. Nie gorsze było USA, którego SPX wzrósł w styczniu o 5,16%. Niestety, w tym samym czasie, nasz główny indeks największych spółek, WIG20, spadł o 2,38%.

Początkowo analitycy tłumaczyli to płytkością naszego rynku, który rzekomo wyprzedza spodziewaną korektę. Dni mijały, a różnica w kierunkach między WIG20 i resztą świata się pogłębiała. Wprawdzie nie jest to indeks reprezentatywny dla rynku (o wiele bardziej miarodajny jest wg mnie sWIG80), jednak z czegoś ta słabość wynika. Czy powinno to być dla nas zmartwieniem? Moim zdaniem nie.

Dysproporcje pomiędzy indeksami nie są rzadkością, ale w przypadku bieżącego miesiąca skala negatywnego odchylenia WIG20 od reszty jest znacząca. Może chodzić o gorszy niż wcześniej oczekiwano stan naszej gospodarki, choć mówi się o tym od dawna. Nie pomagają też plotki o planowanym demontażu systemu OFE, co na pewno wpłynęło by negatywnie na stronę popytową, ale to też nie nowina. Sprzedaż akcji PKO BP przez Skarb Państwa na pewno miała swój udział, ale nie tłumaczy słabości wszystkich spółek.

Zapewne na dniach jacyś analitycy dopasują kilka faktów i zgrabnie wyjaśnią skąd się biorą spadki na naszych Blue Chipach. W międzyczasie WIG20 nadgoni do reszty, albo reszta nadgoni do niego. Przyczyna jest zapewne ciekawa, ale nie powinna być zmartwieniem. Mniejsze spółki dzień za dniem rosną. Powoli, topornie, z korektami, ale jednak. Reakcja na obniżki stóp i plany kolejnych cięć jest więc prawidłowa. I tego się trzymajmy. A WIG20 pozostawmy "grubasom".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz