19 października 2012

Obchody 25 rocznicy Czarnego Czwartku

Cały świat postanowił hucznie uczcić 25 rocznicę tak zwanego Czarnego Czwartku. Wszystkie najważniejsze giełdy straciły dziś na wartości. Co takiego świętowaliśmy? Ćwierć wieku temu, amerykański indeks Dow Jones ustanowił największy dzienny spadek w historii - przecena sięgnęła 22%. Okazało się wtedy, że nie tylko fundamenty mają znaczenie. Samonapędzająca się panika inwestorów, ma w sobie więcej niedźwiedziej siły, niż kryzys gospodarczy.

Z okazji rocznicy nasz WIG 20 stracił 1,99%, amerykański Nasdaq 2,19%, niemiecki DAX 0,76%, a brazylijska Bovespa 1,36%. Brak szacunku dla tradycji wykazał za to węgierski BUX, który ośmielił się wzrosnąć o niemal pół procenta. Widać Victor Orban lubi zaznaczać swoją odmienność. Wzrósł też indeks w Grecji, ale ich giełdy już dawno nikt nie traktuje poważnie...

Wydarzenia z 19 października 1987 roku do dzisiaj budzą kontrowersje. Dowodem niech będą dzisiejsze artykuły w Internecie:

Zagadkowa panika w Czarny Poniedziałek
Czarny łabędź roku 1987 [przypominam, że łabędzie są białe]

Ogólnie rzecz biorąc - było wesoło. Nasi ojcowie wiedzieli jak się bawić - dzisiejsze spadki to przy tamtym wydarzeniu zwykłe popierdółki. Dobrze jest jednak pamiętać o tamtej panice. Jak za długo rośnie i wszyscy zaczynają przeglądać katalogi z Mercedesami, należy wzmóc czujność. Póki co nam to nie grozi - wzrostów jak na lekarstwo. Ale o Czarnym Poniedziałku i jego przyczynach warto poczytać. Tak dla zdrowotności.

Namiastką tego wydarzenia, były spadki w maju 2006 (kto to pamięta, do dziś zapewne miewa koszmary). Tam też rosło i rosło, ale jak przyszła korekta to hulaj niedźwiedzia dusza byków nie ma. Pamiętam to, byłem wtedy na rynku. Dobra lekcja, przydatna, ale wolałbym jej nie powtarzać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz