17 października 2012

AMPER VOLT - hipotetyczna analiza spółki

Spółka AMPER VOLT chce zadebiutować na rynku głównym GPW w bliżej nieokreślonej przyszłości. Planuje oferować klientom lokaty w energię elektryczną - pewny zysk 12-15% rocznie w zależności od skoków napięcia. Produkt ma być sprzedawany w oddziałach PGE. Patronat nad emisją i znaczące udziały ma objąć Skarb Państwa. Prospekt emisyjny jest w trakcie przygotowywania - oddelegowana osoba z zarządu szuka przy pomocy Google jakiegoś gotowca.

Niezależny audytor stwierdził niedawno, badając bilans spółki, że grozi jej niewypłacalność. Rodziło to ryzyko zablokowania debiutu. Na szczęście KNF postanowiła nie blokować emisji, zapewniona przez prezesa Bernarda Legurena-Flichtę, że trwają rozmowy z poważnym inwestorem z Kataru. Podobno jest to jakiś potentat przemysłu stoczniowego. Ma zainwestować w spółkę około 100 milionów dolarów w zamian za 10% pakiet akcji. Szczegóły poznamy po debiucie albo nie poznamy.

Amper Volt zatrudnia obecnie 5 członków zarządu i jedną szefową biura. Padają ze środowisk zbliżonych do anonimowych zarzuty, o zbyt wysokie uposażenia tej kadry. Spółka broni się twierdząc, że średnia płaca w firmie nie odbiega od płac zarządów banków inwestycyjnych w USA, co jest standardem w branży w jakiej działa. Ze względu na to, że nie istnieją inne firmy z tej branży, nie ma możliwości weryfikacji tych słów. Pozostaje zaufać zarządowi spółki - bo skoro ufa im KNF...

Zapisy na akcje będą przyjmowane tak długo, aż znajdzie się wystarczająca liczba chętnych. Gdyby chętnych nie było, akcje obejmie Agencja Rozwoju Przemysłu. Instytucja jest znana z ratowania bankrutów za publiczne pieniądze i ma w tym doświadczenie. Życzymy spółce udanej emisji i debiutu.

1 komentarz:

  1. Trafnie ujęta parodia powtarzających się ostatnio schematów na naszej giełdzie - inwestowanie to niejednokrotnie sporo bólu lecz grunt to zachować do tego pewien dystans i... poczucie humoru ;)

    OdpowiedzUsuń